
serwis IPN
Funkcjonariusz partyjny i państwowy w okresie szczytowego stalinizmu w Polsce, działacz socjalistyczny i komunistyczny (PZPR), zoolog, pedagog.
Urodził się w Warszawie w 1882 roku. Od 1902 roku był członkiem SDKPiL, od 1926 – członkiem PPS, w latach 1920–1931 był przewodniczącym Centralnej Komisji Porozumiewawczej Związków Zawodowych Pracowników Państwowych. W 1918 został docentem na Uniwersytecie Jagiellońskim, w latach 20. – prezes Związku Zawodowego Nauczycielstwa Polskiego Szkół Średnich. Po 1939 roku znalazł się pod okupacją sowiecką. Kontynuował działalność naukową pod rządami sowieckimi. W latach 1939–1941 był profesorem Uniwersytetu we Lwowie.
Po 1944 roku włączył się aktywnie w budowę systemu totalitarnego. Po utworzeniu przez Stalina Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego i osadzeniu go w tzw. Polsce Lubelskiej, Raabe zaangażował się we współpracę ze współtworzącą PKWN grupą Edwarda Osóbki-Morawskiego i w budowę prokomunistycznej partii socjalistycznej. Środowisko to we wrześniu 1944 roku bezprawnie ogłosiło się „Polską Partią Socjalistyczną”.
W latach 1944–1945 pełnił funkcje wiceprzewodniczącego najwyższych organów prokomunistycznej PPS: Centralnego Komitetu Wykonawczego i Rady Naczelnej. Komuniści mianowali go także „posłem” do fasadowej Krajowej Rady Narodowej. W 1944 roku został jednocześnie profesorem (a w latach 1944–1949 pełnił funkcję rektora) Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Aktywnie uczestniczył w budowie systemu stalinowskiego w Polsce.
Po utworzeniu na mocy uchwał jałtańskich zdominowanego przez komunistów Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej był w latach 1945–1946 ambasadorem w Moskwie.
Dzięki sfałszowanym wyborom w lutym 1947 roku został posłem na Sejm. Do końca życia pozostał członkiem PZPR.
——–
Henryk Raabe (ur. 17 listopada 1882 w Warszawie, zm. 28 stycznia 1951 w Lublinie) – polski zoolog, działacz społeczny i polityk, poseł na Sejm Ustawodawczy. Był docentem Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz organizatorem i od 24 października 1944 do 1 września 1948 pierwszym rektorem Uniwerystetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W latach 1945–1946 pełnił funkcję ambasadora Polski w Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Prowadził badania nad pierwotniakami, ze szczególnym uwzględnieniem organizmów chorobotwórczych. Popularyzator nauki.
———
Gazeta Wyborcza, 2009-09-18,
Prof. Henryk Raabe to dla Lublina postać ważna. Jego imię nosi jedna z ulic w śródmieściu. Urodził się w 1882 r., zmarł w 1951 r. Zoolog (badał pierwotniaki) i pedagog (w latach 20. kierował Związkiem Zawodowym Nauczycielstwa Polskiego Szkół Średnich), docent na Uniwersytecie Jagiellońskim, profesor Uniwersytetu Lwowskiego i w końcu – w 1944 r., tuż po utworzeniu Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, pierwszy rektor tej uczelni. Kierował nią przez cztery lata.
W 2007 r. IPN zapowiedział, że będzie domagał się od Rady Miasta Lublina usunięcia Raabego jako patrona ulicy. Historyk krakowskiego oddziału instytutu, który koordynował akcję „lustracji ulic”, argumentował, że pierwszy rektor UMCS „brał aktywny udział w budowie systemu totalitarnego” w Polsce..
Prof. Janusz Wrona, historyk z UMCS przypomniał wówczas, że Raabe jako rektor, na początku 1947 r., przed wyborami, nie chciał agitować studentów, by głosowali na listę komunistów i ich sojuszników. – Trzeba głosować tak jak dyktuje sumienie – miał powiedzieć. Nie chciał też usunąć z uczelni studentów, którzy uczestniczyli w strajkach. Stracił zaufanie władzy i przestał być rektorem. – Do końca życia był „na indeksie”, do tego stopnia, że niektórzy, obawiając się późniejszych kłopotów, bali się przyjść na jego pogrzeb! – mówił prof. Wrona. ….
nieoczekiwanie – odnalazł się pokaźny zbiór materiałów dotyczących Raabego. Podczas remontu właściciel jednego z mieszkań w Warszawie odkrył schowek. Zlokalizowany w przedpokoju, niegdyś służył zapewne do przechowywania obuwia. W środku było kilka pudełek po czekoladkach i kilkanaście szarych kopert. Znalazca przyniósł to wszystko do Archiwum Akt Nowych w Warszawie. – Okazało się, że to archiwum Henryka Raabego – mówi dr Dariusz Wierzchoś, archiwista, który właśnie kończy opracowywanie zbioru. – Wśród znalezisk są zdjęcia z początku XX w. Doskonałej jakości, przedstawiają Raabego i jego najbliższą rodzinę. Są też zdjęcia z połowy lat 40., gdy Raabe pełnił funkcję ambasadora w Moskwie. Wśród dokumentów jest np. akt urodzenia czy akty zgonu rodziców, materiały z przewodu doktorskiego, paszport wystawiony mu przez władze sowieckie podczas jego pracy w Uniwersytecie Lwowskim po 1939 r., prace naukowe Raabego z lat 1909 – 1948 z zakresu zoologii, jego korespondencja czy w końcu różnego rodzaju materiały z UMCS, gdy profesor pełnił funkcję rektora.
————-
dziennikwschodni.pl » Magazyn
Rozmowa z dr Dorotą Gałaszewską-Chilczuk z Instytutu Pamięci Narodowej, oddział w Lublinie
To miał być wzorcowy uniwersytet; wizytówka nowej władzy, kształcąca dzieci z rodzin chłopskich i robotniczych. 23 października 1944 roku Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego podjął decyzję o otwarciu tej pierwszej państwowej uczelni wyższej. Nieprzypadkowo jej pierwszym rektorem został prof. Henryk Raabe, przedwojenny członek Polskiej Partii Socjalistycznej, który miał być wówczas dowodem intencji demokratycznych polskich komunistów. Było to posunięcie czysto taktyczne, o czym prof. Raabe bardzo szybko się sam przekonał. Jak naczelnik Wydziału Szkół Wyższych Resortu Oświaty PKWN forsował pomysł powołania w Lublinie Akademii Medycyny i Nauk Przyrodniczych, który uzasadniał potrzebami regionu. Tłumaczył, że w Lublinie nie ma sensu otwierania uniwersytetu, skoro KUL właśnie wznawiał działalność. Ten pomysł jednak nie spodobał się kierownictwu PPR, któremu zależało nie tyle na kierunkach kształcenia, a na możliwości skutecznej indoktrynacji….
To była dobra, jak na tamte czasy, uczelnia. Raabe skompletował znakomitą kadrę naukową. Ściągnął ocalonych w czasie wojny profesorów ze Lwowa. Był bardzo dobrym rektorem, któremu UMCS wiele zawdzięcza. Tym bardziej że sytuacja uczelni, o czym się nie zawsze pamięta, była tragiczna. Powstała bez sal wykładowych, mieszkań dla kadry naukowej i studentów. Bez stołówek, bibliotek, urządzeń laboratoryjnych i mebli. Finansowe poparcie od władz państwowych szybko okazało niewystarczające. Paradoksalnie, dzięki temu, że prof. Raabe był wysoko postawionym członkiem PPS, a od sierpnia 1945 roku polskim ambasadorem nadzwyczajnym i pełnomocnikiem Rzeczypospolitej Polskiej w ZSRR, miał spore kontakty i możliwości. Ściągał do Lublina wszystko, co się dało. Od książek, po materiały na ubrania dla profesorów.
• W 1948 r. nie przedłużono mu kadencji rektora. Dlaczego?
– Postawa Raabego była od początku ostro krytykowana przez partyjnych profesorów. Do tego doszły ataki ze strony lubelskiego Komitetu Wojewódzkiego PPR. Szczególnie nie podobała się prowadzona przez niego polityka kadrowa. Zarzucano mu – i jego najbliższym współpracownikom – nielojalność wobec PPR, obsadzanie senatu opozycjonistami czy „jawnymi reakcjonistami”. Władzy partyjne nie akceptowały dbałości wykazywanej przez prof. Raabego w utrzymaniu autonomii przez uczelnie. Za to wszystko musiał zapłacić swoim odejściem.
————-
Żołnierz NSZ broni rektora Raabego
Gazeta Wyborcza 2007.10.19
Zapowiedz IPN dotycząca ulicy noszącej nazwę pierwszego rektora UMCS zbulwersowała prof. Włodzimierza Zwolskiego, emerytowanego wykładowcę lubelskiej AR i studenta prof. Raabego. Zwolski – podczas okupacji żołnierz działającego na Lubelszczyźnie oddziału Narodowych Sił Zbrojnych dowodzonego przez Wacława „Cichego” Piotrowskiego – interweniował w lubelskim IPN (który sprawy nie chce komentować). Podkreśla: – Poszedłem tam wyrazić swoje oburzenie, że szarga się pamięć prof. Raabego. Studia biologiczne na UMCS rozpocząłem w 1945 r. Wśród kolegów na roku byli żołnierze AK, AL i również jak ja NSZ. Rektor Raabe nigdy nie zwracał na to uwagi. Bronił swoich studentów niezależnie od ich orientacji politycznej. Na przykład w 1947 r. zabronił UB wkroczyć na teren uczelni zasłaniając się jej autonomią.
———-
Na początku 1947 roku władza ludowa pokazała po raz pierwszy, że nie zamierza tolerować akademickiej autonomii. Przed pierwszymi wyborami do Sejmu PRL aresztowano kilku słuchaczy. Na uczelni studenci rozpoczęli strajk. Wówczas pierwszy rektor UMCS, zoolog prof. Henryk Raabe, zawiesił zajęcia na czas nieokreślony. Stolica przysłała do Lublina Eugenię Krasowską, wiceminister oświaty. Ta oświadczyła rektorowi: zajęcia muszą być przywrócone! Wykładowcy czekali na studentów, ale ci zbojkotowali wykłady. Spokój wrócił dopiero wtedy, gdy rektor zapewnił, że aresztowani studenci są już wolni.
W styczniu 1947 r. podczas przedwyborczego zebrania studentów, ktoś zapytał rektora, jak głosować. Odpowiedział: jak wam dyktuje sumienie. Po tej wypowiedzi Raabe stracił zaufanie władz.
Filed under: Ośrodek lubelski, Poczet PZPR, PPR | Tagged: ambasador, biolog, Henryk Raabe, PKWN, poseł, PZPR, rektor, UMCS | 1 Comment »